Romantyczny Weekend na Kaszubach dla Dwojga | Trójmiasto (okolice)

Może nad morze?

Zaczęło się od tego, że zawsze z żoną marzyliśmy, żeby odwiedzić Nasze, polskie morze zimą. Dużo słyszeliśmy, że każda pora roku jest dobra na wyjazd nad Bałtyk. Skoro każda jest odpowiednia, to zdecydowaliśmy się na wyjazd w lutym. Powiem Wam na wstępie, że to strzał w dziesiątkę.

Szukaliśmy miejsca pod miastem, na uboczu i padło na Hotel Wieniawa w Rekowie Górnym na Kaszubach. Nasz Voucher obejmował dwa noclegi z dwoma śniadaniami w formie bufetu oraz jedną romantyczną kolację przy świecach. Zostaliśmy zakwaterowani na drugim piętrze, skąd rozpościerał się widok na okolicę i park okalający cały kompleks hotelowy. Nasz pokój zawierał dużą sypialnię z podwójnym łóżkiem oraz łazienkę z prysznicem. Wszystko czyściutkie i pachnące, przygotowane na Nasz przyjazd.

Kuchnia serwowana w tym hotelu jest naprawdę na wysokim poziomie. Począwszy od przygotowania, dobór składników po lokalne produkty i dużą różnorodność. Na śniadaniu każdy mógł znaleźć coś dla siebie, dawno nie widzieliśmy tak dużo różnych pyszności. Romantyczna kolacja składała się z trzech dań. Przystawki, dania głównego oraz deseru. Karta menu została specjalnie przygotowana na ten wieczór i każdy z Nas miał do wyboru jedną z kilku opcji przygotowanych przez Szefa Kuchni. Na przystawkę zamówiliśmy dwie różne zupy, a daniami głównymi były ryba w ziołach i faszerowana pierś z kurczaka. Oba dania były rewelacyjne, godne rekomendacji. Myślę, że nie będziecie zawiedzeni wybierając ten sam zestaw. Na deser zamówiliśmy domowe ciasto ze śliwką i kruszonką, podane z gałką waniliowych lodów. Pozdrowienia dla mistrza, który to przygotował!

Poza noclegiem i wyżywieniem voucher obejmował jeszcze pobyt w strefie wellness, w którym był m.in. basen, sauna i jacuzzi.Co prawda basen jest nieduży, ale wystarczający, aby się popluskać. Po pokonaniu kilkunastu długości przyszedł czas na relaks na zamianę w jacuzzi i saunie. W taki sposób spędziliśmy ok 1,5h relaksując się na maksa.

Na terenie obiektu znajdował się ogromny park ze stawem i kilkoma ogrodami. Zimą wyglądał przepięknie, więc tylko można sobie wyobrazić jak wygląda wiosną i latem kiedy wszystko rozkwita i nabiera różnych barw. Cały teren jest bardzo zadbany i widać, że obsługa obiektu przywiązuje dużą wagę do szczegółów. Miłośnicy ładu, porządku i staranności w szczegółach docenią ten aspekt.

Hotel Wieniawa okazał się świetną bazą wypadową oraz dogodną lokalizacją, niedaleko Trójmiasta. Do najbliższej plaży mieliśmy dosłownie kilkanaście minut samochodem, a do Gdańska ok godzinę drogi. Warto odwiedzić to miasto, zwłaszcza zimą kiedy nie ma tak dużo turystów i śmiało można spacerować bez zgiełku i pośpiechu.

Pogoda w lutym potrafi być kapryśna, ale podczas tamtego weekendu okazała się dla Nas bardzo łaskawa. Słoneczne dni z prawie bezchmurnym niebem, pozwoliły Nam na spacery wzdłuż morza i naładowanie baterii.

Każdy kto chodź przez chwilę waha się czy pobyt w Hotelu Wieniawa w Rekowie Górnym w trakcie polskiej zimy to dobry pomysł odpowiadam, że zdecydowanie tak. Świetna obsługa, wykwintne jedzenie, strefa wellness w połączeniu ze spacerami na plaży spowodowały, że nawet krótkie, mroźne dni potrafią być przyjemne. Dla tych co potrzebują dodatkowego zachęcenia załączam dwa zdjęcia z pobliskiej plaży.