Mówi się, że jak Japończycy coś robią – to zawsze całym sercem i duszą. Podobnie postąpili w przypadku niezwykłego samochodu – Nissana GTR. Skąd wziął się pomysł na zbudowanie takiego auta? Kim są „Rzemieślnicy Takumi”? Jak wykorzystali ten samochód mistrzowie tuningu? A w końcu… ile właściwie „pali na setkę”? Zapraszamy na przewodnik po historii powstania oraz aktualnościach, dotyczących niezawodnego Nissana GT-R!

Nissan wedle idei firmy ma być pełnym odzwierciedleniem kraju kwitnącej wiśni, dlatego nawet silniki są ręcznie budowane przez tylko czterech specjalnie przeszkolonych mechaników zwanych „Rzemieślnikami Takumi” na specjalnej linii w fabryce w Jakohamie, a ich imiona są umieszczone na każdym silniku GT-R. Samochody są budowane w fabryce w Tochigi na wspólnej linii produkcyjnej. Nissan GT-R powstał z inicjatywy Kazutoshiego Mizuno, a do jego głównych rywali zaliczamy Chevroleta Corvette C6, Audi R8, Porsche 911, Ferrari 458 Italia oraz Mercedesa SLS AMG.
Krótka historia Nissana
Nissany „przyszły na świat” w kwietniu 1933 roku. Wtedy właśnie Yosukine Aikawa, Mosujiro Hashimoto, William Gorham i Rokuro Ayoma stwierdzili, że ich auta produkowane pod nazwą Datsun to już czas przeszły. Przedsiębiorstwo narodziło się na nowo, przetrwało czas wojny, współpracując razem z brytyjskim Austinem i wkrótce stało się (drugim co do wielkości) gigantem producentów samochodów w Japonii. W 1983 roku zaprzestano stosowania nazwy Datsun, a zaczęto używać Nissan, która do tej pory była zarezerwowana dla ciężarówek.
Ciekawostka! W 2013 Japończycy stwierdzili, że Datsun wróci i jako „brat Nissanów”, będzie służyć w krajach rozwijających się jako pojazd niskobudżetowy.
Sportowe Nissany
Linia sportowa tej firmy jest bardzo długa, dlatego od razu przeskoczmy do legendarnego modelu Skyline GT-R R34, który wygrał mistrzostwa Japonii JTCCG Group A, aż cztery razy z rzędu. Uważany za japoński Święty Graal, jest najbardziej poszukiwanym autem w kraju. Jego ceny potrafią sięgać kwot przekraczających nie raz nowe, sportowe auta wysokiej klasy. Produkowany był od 1998 do 2002 roku, więc kiedy komuś uda się go złapać w swoje ręce, może czuć się wybrańcem. To wszystko brzmi jak z dobrego filmu akcji? I właśnie stąd będziecie wiedzieć o jakiej legendzie mowa! Wystąpił w serii „Szybcy i Wściekli” prowadzony przez Paula Walkera oraz w grach Need For Speed.
Nissan GT-R – młodszy brat Skyline’a
Skyline podniósł bardzo wysoko poprzeczkę młodszemu bratu, który pojawił się na świecie w 2007 roku. Nazwano go Nissan GT-R generacji R35 i aktualnie jest to najpopularniejszy pojazd tej firmy. Co jakiś czas powstawały i powstają nowe wersje tego modelu, których zadanie jest proste – mają nas zachwycić i spowodować, że będziemy śnili o tym luksusowym samochodzie. W końcu „japońskiego ducha” trzeba utrzymać, więc nie pozwolono na spadek dopracowania szczegółów w autach. W 2009 roku to superauto zdobyło tytuł World Performance Car of the Year oraz wiele innych, równie prestiżowych nagród. Jest to jeden z najbardziej zaawansowanych technicznie samochodów na świecie. Auto było dopracowywane na słynnym torze wyścigowym Nürburgring. Aby zapewnić jak najlepsze prowadzenie (a jest ono fenomenalne), moc jest przekazywana na koła za pośrednictwem 6-biegowej skrzyni dwusprzęgłowej z możliwością sekwencyjnej zmiany biegów, przez co osiągnięto bardzo krótki czas reakcji. Wpakowano tu silnik V6 z parą turbosprężarek o pojemności 3,8l. Niepozornie, ale mistrzowie tuningu byli w stanie wyciągnąć z niego ponad 2000 koni mechanicznych! Aktualnie odnotowany rekord należy do Tonego Palo – właściciela i szefa firmy T1 Race Development i wynosi 2471 koni mechanicznych! Wyobraź sobie zatem jakim niesamowitym dziełem są te silniki, skoro pozwalają na takie osiągi!
Jazda Nissanem GT-R
Jazda tym autem to czysta przyjemność, połączona idealnymi proporcjami z adrenaliną, którą obudzi już samo wejście do środka. Smaczku na torze dodaje fakt, że to cudo posiada inteligentny napęd 4×4, co w praktyce oznacza, że monitoruje warunki jazdy, optymalizując przyczepność (zależnie od nawierzchni) i rozdziela większy moment obrotowy na te koła, które mogą go lepiej wykorzystać. Mówiąc prościej – sam decyduje co, gdzie i jak – żeby jazda nim była niezapomniana. Co ciekawe, spalanie w mieście wynosi około 12 litrów na 100 km, które (przy jego osiągach i możliwościach) określamy jako niewielkie.
Jeżeli Ty lub osoba, którą chcesz obdarować, nie posiadacie jeszcze prawa jazdy, to nie jest to problem, bo w naszej ofercie, specjalnie na taką okazję, mamy też Co-Drive Nissanem GT-R, czyli jazdę jako pasażer, gdzie instruktor pokaże nam pełne możliwości auta i zaprezentuje to, co już wyżej przedstawiłam – duszę i wnętrze japońskiego samuraja.
Jeśli zaś zastanawiasz się, czy Jazda za kierownicą Nissana GT-R nada się na wyjątkowy prezent, to jestem przekonana, że i dla młodego fana motoryzacji, jak i dla starszego wyjadacza będzie to przygoda życia!
Tekst napisała Aleksandra Jeziorna – wyjątkowy doradca ds. przeżyć z galerii Libero Katowice. Prywatnie wielka fanka motoryzacji, która uwielbia jazdę szybkimi samochodami.
Zobacz też: Tekst Aleksandry o innych sportowych autach – Mniej popularne super auta – jaką jazdę wybrać?