Kolacja w Ciemności to wyjątkowe wydarzenie kulinarne, które zachwyciło już kilkadziesiąt tysięcy osób. Jak się przygotować do kolacji? Czego się po niej spodziewać? Czy warto się wybrać? Zapraszamy na relację z przeżycia, która nie zdradzi największych tajemnic kolacji!

Kolacja w ciemności – wejście na salę
Kolację w ciemności wypadałoby rozpocząć od…ciemności. Pozory bywają jednak mylne, bowiem na początku udajemy się do sporej sali, w której oczekujemy na rozpoczęcie wieczoru. Zapoznajemy się w niej z najważniejszymi zasadami (wyłączenie telefonów komórkowych i przywołanie kelnera przez podniesienie ręki). Stamtąd, parami, wychodzimy do wyciemnionej sali. Kelnerzy, uzbrojeni w noktowizory, prowadzą nas do stolika. Warto nadmienić, że trzeba całkowicie zdać się na kelnera, gdyż na sali nie widać nic. Kompletnie nic. Całość spowija mrok. Z głośników leci cicha muzyka, co w jakimś stopniu ułatwia odnalezienie się w tej niecodziennej sytuacji.
Zobacz też: Kolacja w Ciemności – co to takiego?
Właściwy moment kolacji
O nim nie opowiem nic. Nie chciałbym psuć zabawy tym, którzy wybierają się na tę niezwykłą ucztę. Powiem tylko, że z ciemności „wyłania się” głos, który pomaga przebrnąć w radosnej atmosferze przez kolację. Tłumaczy m.in. gdzie znajdują się szklanki z napojami. Właściwy moment wieczoru trwa ponad godzinę, choć wydaje się, że minęło zaledwie kilkanaście minut. Wszystkich, którzy szukają odpowiedzi na pytanie: „Jak jeść?”, uspokajam. Nic nie widać, więc nawet jak trochę się poplamicie, to nikt tego nie zauważy. Ja zdecydowałem się na styl „semi-sztućce”, czyli nakładałem jedzenie ręką (zdezynfekowaną!) na widelec. Kolacja przebiega w wesołej atmosferze, a co tak naprawdę jecie…dowiadujecie się na koniec kolacji, gdy szef kuchni wyjaśnia co znajdowało się na talerzach. Myślę, iż właśnie to jest najbardziej niesamowite – kompletny brak wiedzy co właściwie jemy (oczywiście wcześniej wybieramy menu mięsne, wegetariańskie lub rybne oraz informujemy o ewentualnych alergiach).
Jak przygotować się na kolację w ciemności?
Oczywiście należy zabrać ze sobą dobry humor. Poza wspomnianym wcześniej wyłączeniem telefonu i wzywaniu kelnera przez podniesienie ręki, warto oswoić się z myślą, że po wejściu na salę przeżyjemy kompletny szok (który minie po kilku minutach) – ciemność potrafi zaskoczyć. Na kolację warto przybyć 10-15 minut wcześniej oraz skorzystać wcześniej z toalety. W ciemności jest to lekko kłopotliwe (choć oczywiście nie niemożliwe). Okazje, do których pasuje Kolacja w Ciemności? Niemal wszystkie. Voucher na Kolację to dobry wybór na różne rocznicę, Dzień Kobiet czy Chłopaka, urodziny, Walentynki i wiele innych, mniejszych i większych okazji.
Opisywana Kolacja w Ciemności odbyła się w Łodzi, w restauracji Farina Bianco. Jest też dostępna w innych polskich miastach. Pełna oferta przeżyć w ciemności znajduje się TUTAJ.